[img][/img]
Przejdź się kocimi skrótami.
Uważaj, żeby nie spaść z żywopłotu xd.

Idzie skrótami
Wchodzi na żywopłot
Idzie po nim
Chwieje się
Łapie równowagę
Zeskakuje z żywopłotu
Wychodzi ze skrótów na chodnik
Idzie na plac rozrywki

Jest noc.
Przeciska się przez wąskie uliczki.
Chodzi różnymi ścieżkami.
Nagle zatrzymuje się.
- Nie! Znowu trafiłam w zaułek.
Wraca tymi samymi ścieżkami.
Zahacza spódnicą o kawałek jakiejś deski.
Próbuje odhaczyć spódnicę.
Czuje za sobą zbliżający się cień.
- Aka-chan - szepcze. - Pomożesz?
Aka-chan próbuje pomóc swojej właścicielce, ale daremnie.
Osoby zbliżają się.
Kita czuje, że to trzy osoby.
W ostatniej chwili udaje się jej uwolnić spódnicę od deski x.d
Jednak nie zdąża uciec.
- Hej, mała. Może zabawisz się z nami?
Kita milczy.
Posuwa się do tyłu.
Czuje, że z tyłu ktoś również jest.
- To nie ładnie znęcać się nad słabszymi, czyż nie?
Kitę zamurowało, ale zaraz obróciła się.
Zobaczyła go:

Kita się nie obejrzała, a goście zniknęli.
- um... dzięki...
- Nie ma za co.
- um... to ja już pójdę.
Kita ruszyła do przodu.
W sumie nie wiedziała, w którą stronę, więc poszła przed siebie.
- Tędy.
Ikuto pokazał jej właściwą drogę.
Kita zawróciła się i poszła do przodu.
Po jakimś czasie zorientowała się w dwóch rzeczach.
1 - Trafiła do tego samego zaułku, 2 - Ikuto szedł za nią.
- Górą. - Ikuto wskazał jej drogę.
- Dlaczego idziesz za mną?
Ikuto nie odpowiedział, tylko zaczął się wspinać.
Właściwie to wskoczył na murek i czekał na Kitę.
Dziewczyna złapała się jednej wypustki w murze i zaczęła się wspinać.
Z trudem podeszła na górę.
Na samej górze Ikuto nie pomógł jej, tylko zeskoczył.
- He? Ty też masz Shugo Chara?
- Tak, a ty...
W tym momencie zza Kity wyleciała mała osóbka - Aka-chan.
Na szyi Kity zaświecił Humpty Lock.
Ikuto zawahał się, ale pomógł jej zejść.
- Ty idziesz tędy, a ja tamtędy.
Wskazał drogę i zniknął.
- ... dzięki...
- Kita! Chodźmy już! - zawołała Aka-chan.

Przychodzi
Chodzi kocimi ścieżkami
Widzi jajko X
-Znowu?! Ile razy jeszcze? Nie dam rady!- woła Michidori
-Spokojnie, Michidori. Uda ci się.-mówi Hiso- Zmień się.
-Ale... me serce, otwórz się!
Zmienia się
-Zarysowanie!- woła
Zatrzymuje jajko
-Magia rysunku!-woła
Naprawia jajko które wchodzi z powrotem do serca dziecka

Podchodzi do dość wysokiego muru.
Wskakuje na niego.
Przemiana z Ama-chan dała jej nowe, ciekawe możliwości.
Szła po murze, po czym zeskoczyła po drugiej stronie.
Cały czas podążają za nią Ama-chan i jajko Aki-chan bez X-a.
- Kita, czuję że nadlatują tu jajka X i kilka charakterów X. - powiedziała Ama-chan
- Dobrze. Boku no kokoro, unlock! (Moje serce, otwarte)
Po przemianie.
Poczekała chwilę, aż jajka nadlecą.
- Gitādorīmuzu (Gitara marzeń)
W jej rękach pojawiła się gitara.
Przeciągnęła paznokciem po strunach.
Z gitary poleciały pierwsze nuty Black Diamond (ale zgrane na gitarze, oczywiście)- nowej piosenki Kity.
Jajka X zatrzymały się, a potem zmieniły.
Kita z powrotem wróciła do swojej postaci.
Przeszła kilka kroków.
- Ktoś za nami idzie - szepnęła Ama-chan.
Kita zwróciła głowę w prawo.
- Ikuto. Co tu robisz?
- Odkąd dołączyłaś do Easter powinnaś niszczyć jajka, nie naprawiać je.
- Dla mnie nie robi to różnicy.
Kita ruszyła do przodu.
- Zmieniłaś się odkąd dostałaś się do Easter.
- Czyżby? Długo się nie znamy. Zaledwie cztery razy się spotkaliśmy.
- Nie pamięta - szepnął Yoru (SC Ikuto) do Ikuto.
- Czego nie pamiętam?
- Nie ważne. Ale przyłóż się do roboty, bo Easter cię wyrzuci.
Kita poszła dalej, ale skorzystała z rady Ikuto i poszła do studia.

Przechadza się kocimi ścieżkami
Wchodzi na drzewo
Zgrabnie i bez lęku przechodzi na następne
Zamyka oczy
Idzie spokojnie prowadzona przez jakąś moc
Przeskakuje na następne drzewo
Zeskakuje na żywopłot
Słyszy płacz
Odwraca się błyskawicznie
-Me serce otwarte - woła widząc jajko X
Zatrzymuje jajko i zmienia je
Jajko wraca do dziecka
Tajemnicza moc odleciała
Idzie na plac rozrywki

Przychodzi
Widzi płaczące dzieci i nim się obejrzy pojawiają się jajka X
-Me serce otwarte!
Zmienia się
-Spadające gwiazdy! - Woła i gwiazdy unieruchamiają jajka X
-JAsność gwiazdy! - Błysk zmienia jajka X w normalne jajka które wracają do swoich właścicieli
Odchodzi z miejsca zdarzenia

Przychodzi
Widzi jajko X
-Moje serce otwarte.
Zmieniła się z Kyandi
-Kawaii wyglądam- szepnęła
Uśmiechnęła się
-Królicze zauroczenie!
Jajko zatrzymało sie
-Kawaii króliczki!- zawołała i jajko zmieniło sie w zwyczajne
Poszła sobie

Chodzi ścieżkami
Przeskakuje przez płot
Idzie po żywopłocie
Idzie różnymi krętymi dróżkami
Dociera do domu

(poprzedni post -> Restauracja)
Nagle obudziła się w jednym z zaułków.
Jej ręce były związane.
Obok leżały Ama-chan i Aka-chan, również związane.
Chciała wypowiedzieć ich imiona, ale teraz zauważyła knebel, który miała założony.
Sznurek w kostkach też dawał o sobie znać, bo był bardzo mocno zaciśnięty.
Była oparta o zimną ścianę.
Wszędzie było ciemno.
Spróbowała się poruszyć, ale to tylko pogorszyło sprawę i sznury się zacieśniły.
- Porwanie przez fanów? - pomyślała.
Zobaczyła poruszający się cień.
Wyglądał jak kot, ale to nie był kot.
-Ikuto? - pomyślała.
- Nie, to nie Ikuto. Ja tyle czasu damie nie daję czekać.
Mężczyzna podszedł do niej i podniósł jej głowę, obejmują jej policzki dłońmi.
- Co za strata, taka dziewczyna i mogła być cała jego.
Kita nie wiedząc dlaczego zarumieniła się, na szczęście nikt tego nie mógł zobaczyć, bo było ciemno.
- No, proszę, teraz to potwierdziłaś. Mam kocie zdolności więc doskonale widzę w ciemności. Co ty na to, żebyś stała się moją?
Patrzył jej intensywnie w oczy.
-Nie? Dobrze. Zostaniesz tu jeszcze trochę, dopóki nie zmienisz zdania, Humpty Lock.
Rozpiął pierwsze trzy guziki bluzki Kity.
Odszedł.
Kita próbowała się uwolnić, ale więzy tylko się zacieśniały.
W najlepszym wypadku po prostu tutaj umrze z pragnienia, głodu, wykończenia.
Znowu jakiś cień się poruszył.
-Ale się załatwiłaś.
- Tym razem, to na pewno Ikuto. - pomyślała.
- Yo! - podszedł i zdjął knebel z jej ust.
- Dzięki. - wymamrotała.
- Kto powiedział, że cię uratuję?
- To za knebel.
- Aha, czyli będziesz dziękować za każdą linkę, tak?
Kita nie odpowiedziała, była lekko czerwona, przez odchyloną bluzkę.
Ikuto chyba to zauważył.
Zaczął zapinać jej bluzkę, a ona zrobiła się jeszcze bardziej czerwona.
Bez żadnego słowa, Ikuto dalej rozwiązywał liny.
W końcu powiedział.
- To z pewnością był jeden z twoich fanów. Ma zapewne Shugo Chare, więc Easter go przejmie.
Ikuto zaczął od lin na kostkach, mimo że gdyby rozwiązał na nadgarstkach Kita poradziłaby sobie dalej sama.
W reszcie zajął się linami na nadgarstkach, ale żeby do nich się dostać musiał ją objąć.
Kita zadrżała. Ikuto z pewnością był ciepły, a ona zimna.
- Ikuto?
- Mm?
- Zimno mi...
Ikuto mocniej objął Kitę, jednocześnie rozwiązywał liny.
Kita oparła głowę o jego klatkę piersiową i w ten sposób zasnęła.
(kolejny post -> Dom)

Kiyoshi postanowiła przejść się kocimi ścieżkami. Wskoczyła na krawężnik i przeszła się po nim. Następnie przeskoczyła na żywopłot. Nie znała tej części miasta, ale co z tego? W pewnym momencie jednak zabłądziła i... usłyszała kroki. Ukryła się za żywopłotem, nasłuchując. Gdy wydawało jej się, że człowiek zniknął, poszła dalej.