Scenariusz: Scena 1 Park. Colleen spaceruje ścieżkami, słuchając śpiewu ptaków. Colleen: Jaka piękna pogoda! *od tyłu zachodzi ją chłopak* Chłopak: Masz rację, piękna panno C: *przestraszyła się* Kim jesteś, o nieznajomy? Ch: Przepraszam, że się przedstawić zapomniałem. Jestem Malcolm. C: Czegóż tu szukasz, o Malcolmie? Malcolm: Tego co ty, Colleen C: Skąd wiesz jak się zwę? M: Wiem o wiele więcej o tobie. C: Skąd? *Malcolm gdzieś znikł*
Scena 2
Kilka tygodni później. Zamek Malcolma. W sali znajduje się on i jego ojciec. Colleen i Malcolm są parą.
Ojciec: Pięknie Ci się powodzi! Pięknie M: Dziękuję, ojcze, lecz czemu zainteresowałeś się moim związkiem? O: Mam plan M: Jaki? O: Zabijesz pannę z którą się spotykasz, a ja jej rodziców. M: Czemu? O: Będzie bogaci, ponieważ napiszę fałszywy testament, z którego treścią zyskasz wszystko królewskiej pary. M: Nie zgadzam się! O: Zrobisz to, albo…. M: *wzdycha i wychodzi z zamku*
Scena 3
Noc. Colleen śpi. C: *mamrocze coś przez sen* M: *wchodzi przez okno* *pochyla się nad ukochaną* Przepraszam mówi i chce ugryźć Colleen w szyję C: *budzi się* Aaaaaaa!!!! Co tu robisz? * woła widząc Malcolma, pochylonego nad nią * *po chwili łączy wszystkie fakty* C: Jak mogłeś! M: Wytłumaczę Ci to! C: Nigdy cię nie pokocham! *woła z płaczem i wybiega z komnaty*
Scena 4
Sypialnia Collen. Przychodzi list od Malcolma. C: *otwiera list i czyta* Kochana! Przepraszam za to co chciałem zrobić, chociaż wiem że nigdy mi nie wybaczysz. Ojciec chce mnie zabić. Wiem że na to zasłużyłem. Ostatnie pozdrowienia , Malcolm. (w filmie gdy będzie czytać będzie słychać głos Malcolma) *wybiega z sali* Pokojówka: Panienko! * wybiega za Colleen*
Scena 5
Zamek. Lochy. Przybiega Collen i pokojówka.
O:Teraz zabiję cię, synu! C: Nie! O: Co? * zdziwiony odwraca się do Colleen* M: *korzysta z okazji i wyrywa ojcu broń na wampiry* Mylisz się ojcze! To ja zabiję ciebie! *wbija broń w serce ojca* O: *opada na ziemię* *z jego serca wypływa niebieska krew* C: Kocham cię! *przytulają się razem z Malcolmem* M: Ja ciebie też *całują się*
Napis końcowy: Wkrótce mieli 2 dzieci; Patrycję i Marcina, razem sprawiedliwie rządzili królestwem. I żyli długo i szczęśliwie.
|
Kira przyszła, dała się ucharakteryzować, uczesać i przebrać. Szczerze mówiąc było już jej wszystko jedno. Była to już trzecia rola dzisiaj i już o niczym tak nie marzyła jak o krótkiej drzemce. Nie mogła jednak, bo nie miała czasu. Ledwo słuchała wskazówek reżysera. W końcu próba dobiegła końca i wywlokła się z sali.
|