Aya - 2008-09-27 10:34:26

cena: 1000 złc - zapłacone
opis: Bardzo ładne i duże miejsce
właściciel: Kira

Na dworze:
Ogród:
http://farm1.static.flickr.com/91/242024748_dd2bf3efe4.jpg

Taras:
http://www.miniroommaker.com/backs/12386.jpg

Basen:
http://www.miniroommaker.com/backs/041027_007n%5B1%5D.jpg

Parter:
Salon:
http://farm1.static.flickr.com/106/311088763_502ffa85ec.jpg

Łazienka:
http://farm4.static.flickr.com/3126/2815055058_78a0462c8e.jpg

Sypialnia Kiry i Lighta:
http://farm1.static.flickr.com/121/311088693_2a0614afe6.jpg

Kuchnia:
http://www.miniroommaker.com/backs/0729a_010n%5B1%5D.gif

1 piętro:
Sypialnia Zosi:
http://farm1.staticflickr.com/61/222770679_a14de7d7f9.jpg

Łazienka:
http://i33.tinypic.com/jighas.jpg

Sypialnia Amentii:
http://farm1.staticflickr.com/85/250658216_07490ff8d0_o.png

Pokój gościnny:
http://farm4.static.flickr.com/3014/2736432230_6e8cff4f28.jpg

2 piętro:
Sypialnia Ani:
http://farm2.static.flickr.com/1310/537561230_bf76df2d3c.jpg

Łazienka:
http://i35.tinypic.com/15g4a60.jpg

Pokój do nauki:
http://farm5.static.flickr.com/4072/4417946930_95c9543ec8.jpg

Sypialnia Arka:
http://farm1.static.flickr.com/122/283267966_2a2b8c0a50.jpg

Dach:
http://farm1.staticflickr.com/115/282192217_573449e0cf.jpg

Kira - 2010-04-17 19:15:46

Kupuję. Willę zaraz dam

Aya - 2010-04-17 19:21:01

kupione i zapłacone, ale masz coraz mniej pieniędzy, więc może daj coś do banku na lokatę?
To tylko rada jak coś

Kira - 2010-04-18 19:18:41

Wchodzi z dziećmi
Dzieci siadają na kanapie w dużym pokoju
Włącza im telewizję
Idzie do kuchni
Becky i Katia łaszą się do niej żeby im dała coś smacznego
Daje im po kawałku jabłka
Zwierzaki odchodzą zadowolone
Myśli co zrobić do jedzenia
Wyciąga butelkę Kasi
Nalewa podgrzanego mleka
Decyduje się na pierogi z jagodami
Wyciąga jagody i składniki na ciasto
Robi ciasto
Formuje ciasto i wkłada jagody
Wkłada surowe pierogi do piekarnika
Wyciąga stół ze swojego pokoju i znosi na dół do salonu
Ustawia przed kanapą
Idzie szybko na górę i wyciąga pierogi
Posypuje nieco cukrem
Wyciąga butelkę coca-coli, 4 szklanki, sztućce i słoiczek z jedzonkiem Gerbera
Niesie obiad na dół
Dzieci i ona jedzą w ciszy
Idą z Anną i Arkiem myć naczynia
Zosi i Kasi włącza ten program dla małych dzieci
Zmywa z dziećmi naczynia
Arek biegnie do swojego pokoju i bawi się
Zosia idzie do ogrodu i zjeżdża na zjeżdżalni
Niesie Kasię do jej pokoju i kładzie w łóżeczku, czas na poobiadową drzemkę
Idą z Anną popływać

Po godzinie:
Wszyscy przerywają zajęcia i wychodzą z domu

Kira - 2010-07-11 15:38:34

Przychodzi z dziećmi
Ania bierze Kasię na ręce i zaprowadza do jej (Kasi) "kociego" pokoju
Bawią się
Arek biegnie oglądać telewizję
Zosia szaleje na placu zabaw
Idzie przygotować obiad
Arek przybiega
-Co dzisiaj? Co dzisiaj?- Pyta
-A co byś chciał?
-Pizzeeeeeeee!
-No niestety pizzy nie będzie, będą pierogi z jagodami
Arek wybiega z kuchni i mówi rodzeństwu co na obiad
Ze spokojem kończy przygotowywać jedzenie
Woła dzieci
Przybiegają
Zosia i Arek biorą po talerzu
Kasia idzie za nimi
Ania bierze swój talerz
Bierze tackę ze swoim obiadem, talerzykiem Kasi i piciem
Wszyscy kładą jedzenie na stole i jedzą

Po obiedzie

-A teraz wyjdziemy na dwór?- Ania
-Tak
Dzieci cieszą się
Przebierają się
Ania pomaga przebrać Kasię
Wychodzą

Kira - 2010-07-12 11:26:00

Budzi się
Patrzy na zegarek
-Czemu budzik nie zadzwonił?!- dziwi się
Robi dzieciom pobudkę
-Wyskakujcie z łóżek! Już po 11!
Arek i Zosia wstają
Kasia też
-Jeszcze chwilkę...- mruczy zaspana Ania
-Nie ma mowy! Wstajesz.
-Ech...- westchnęła Ania i wstała
-Co na śniadanko chcemy?
-Kanapkę z nutellą!- zawołał Arek
-Płatki cynamonowe!- Zosia
-Kaszkie jagodiową!- powiedziała Kasia
-Może... kanapkę z serem i kechupem.- stwierdziła Ania
-Dobra. To ja zjem sobie kanapkę z salami.
Idzie do kuchni
Robi śniadania
Ustawia wszystko ładnie na tacę
-Ania, weźmiesz?
-Ok.
Ania przychodzi i zanosi tackę do stołu
Wszyscy biorą swoje śniadania i jedzą
-Ok. Idziemy wyprowadzić Crisa i Gigi!
Wszyscy wychodzą na spacer
Wracają
Głaszcze Karmenę
Arek karmi Leah
Kasia bawi się z Katią, Becky i Marylin
Ania zajmuje się Josh'em

Kira - 2010-07-12 13:11:17

Wraca do domu
-Wróciłam!- woła
Ania przychodzi niosąc Kasię na rękach a Zosia i Arek biegną i przytulają się do Rose
-Mama!- wołają
-Byliśmy tu na placyku!- pochwaliła się Zosia
-A potem na basenie!- dodał Arek
-Noo- potwierdziła Ania- zmęczyli się
-A ja mam dla was prezenty! Dla Arka- książka bo nauczę was z Zosią czytać. Dla Zosi i Ani szklane kule a dla Kasi latawiec.
Dzieci cieszą się
Oglądają prezenty
Arek otwiera książkę i zaczyna oglądać obrazki
Kasia bawi się latawcem
Zosia i Ania oglądają szklane kule
Wszyscy zbierają się i wychodzą z domu

Kira - 2010-07-12 22:23:44

Przychodzi do domu
Dzieci już czekają
Ania dopiero teraz dostrzega krew z tyłu głowy Rose
-Co się stało?- pyta
-Nic.
Ania nie wierzy
Zabiera ukradkiem próbkę krwi
Bada w swoim pokoju
-To nie krew mamy... więc kogo?- dziwi się
Tymczasem Rose myje włosy xd

Kira - 2010-07-13 17:29:14

Przychodzi
Kładzie się na wyro
Czyta książkę
Nieco zgłodniała
Idzie zrobić obiad, spóźniony ale obiad xD
Woła dzieci
Jedzą wspólnie
Wracają do pokojów
Siada na fotelu
Ogląda muszlę

Kira - 2010-07-13 17:55:15

Idzie na basen
Pływa

Alex - 2010-08-29 14:29:30

Przychodzi z dziewczynkami
Dzwoni do drzwi
Czekają aż Rose je wpuści

Kira - 2010-09-02 19:24:18

Przychodzi
Otwiera drzwi i odbija się od wejścia
-Hm?! Co do...?
Przypomina sobie Pamiętniki wampirów
-Zasada... Ania, zaprosisz mnie?
Ania przychodzi
-Hm?
-Po prostu powiedz "wejdź".
-Ok... wejdź.
Bariera znika i może wejść
-Dzięki, córeczko.
Wchodzi i idzie od razu do kuchni zrobić kolację
Wyciąga komórkę i włącza internet
Znajduje przepis na owocową przekąskę
Przygotowuje banany, nektarynki i jabłka
Robi sałatkę owocową i zalewa jogurtem
Podaje dzieciom i zaczyna karmić Kasię
Uśmiecha się
Po jedzeniu idą z dziećmi na plac
Siada z Kasią i czyta jej bajkę
Zosia i Arek biegną na huśtawki
Patrzy na nich co jakiś czas
Ania siada obok niej i czyta książkę
Dzieci szybko się znudziły zabawą i idą do salonu oglądać telewizję
Idzie za nimi z Kasią na rękach
Oczywiście zaczęło się wyrywanie pilota
Pilot leci na ziemię
Łapie go
Słyszy westchnienie ulgi
Pusia kładzie jej się na kolanach
Uśmiecha się
Głaszcze kotkę

Alex - 2010-09-28 16:14:29

Przychodzi z dziewczynkami
Wchodzi bez pukania
- Muszę wam przekazać smutną wiadomość - mówi do dzieci Rose
- Co się stało? - pyta Arek
- Wasza mama, nie żyje - wypaliła szybko
Dzieci zalewają się łzami
- Chodźcie na cmentarz - mówi
- Dobrze - wychlipały dzieci
Wychodzą

Kira - 2010-10-08 14:14:31

Przychodzą
Stroją dom
-No, gotowe ^^
Podziwiają wyniki
-Świetnie!-twierdzi Ania
-No, jeszcze dużo roboty!
Idą do stajni

Kira - 2010-10-08 14:38:51

Wracają
Już wszystko jest gotowe
-Pamiętaj że pan młody nie może widzieć panny młodej aż do ślubu!- śmieje się
Idzie się przebrać w suknie ślubną
David idzie do innego pokoju (zasady xd) i też się przebiera
Wychodzi do pokoju Annie i pomaga córce się przebrać
David pomaga Arkowi
Idzie i ubiera Zuzię
David przynosi obrączki i daje Ani
-Przyniesiesz je w odpowiednim momencie, dobrze?
-Ok.
Pomaga Elizie się ubrać
-No to wszyscy już gotowi. Hm... zostało jeszcze 20 minut...

Kira - 2010-10-08 14:56:31

Czesze się
Robi sobie fryzurę http://www.moda.net.pl/obrazki/stylizacja/2010-04/fryzura-slubna.jpg
Maluje się, ale delikatnie
Zakłada welon
-Jak wyglądam?-pyta Anię
-Wow, super!- woła Ania
-To się cieszę.
Robi Ani fryzurę http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:wqXWySAPxfXwlM:http://img525.imageshack.us/img525/2719/cutelonghairstyle.jpg&t=1
-I jak?
Ania podchodzi do lustra
-Woooooooww...
Uśmiecha się lekko
Robi Elizie fryzurę http://fryzury.sekrety-urody.net/galeria/cache/fryzury-dla-dzieci/1%2844%29.jpg_595.jpg
Zakłada jej tiarę
-Wyglądasz ślicznie :)
-Ty też!-odpowiada Eliza
Śmieje się
Robi Zuzi fryzurkę
Wsiadają do karety
Jadą do kościoła

Kira - 2010-10-08 18:17:43

Kareta z końmi i Star przyjeżdżają
Wychodzą
Pomaga zejść Elizie
Odprowadzają konie do stajni
Chowają karetę
-I tyle imprezki- śmieje się
Przebierają się w coś wygodniejszego
Dzieci idą się bawić
Przytulają się z Davidem i oglądają TV

Alex - 2010-10-10 21:11:33

Wchodzi szybko do domu, bez pukania
- Rose! Przyszłam odebrać moje dzieci! - krzyczy
Biegnie do niej Eliza
- Mamo, wróciłaś!!! - mówi dziewczynka
- No pewnie, za bardzo tęskniłam - odpowiada
Całuje córkę w policzki
Słychać jakieś pukanie
Przyraczkowuje do niej Zuzia
Kuca
Wyciąga ręce do córki
Zuzia szybko raczkuje
Nagle mała podciąga się trzymając krzesła
Idzie na nogach do Alex
- Kochanie ty chodzisz! - krzyczy
Bierze Zuzie na ręce
Kręci się z nią w kółko
Idą wszystkie trzy do salonu

Kira - 2010-10-31 20:44:56

-Mamo, idę na halloween-mówi Ania
-Jasne.-odpowiada- Uwielbiam halloween :)
-Ja też chce!-woła Arek
-Ania, weźmiesz go?-pyta David
-Ok-zgadza się Ania- Tylko że Arek nie ma stroju...
-Zrobimy mu-uśmiecha się
Robi synkowi kostium mumii- obwija go papierem toaletowym
Ania przebiera się w strój zombie
Daje Ani komórkę
-Na wszelki wypadek-mówi
Dzieci wychodzą

Ginny - 2011-05-07 21:17:39

Przychodzi ciepło ubrana
Dzwoni do drzwi
Gdy po kilkunastu minutach nikt nie otwiera zostawia prezent przed drzwiami
W paczce jest antyczny rewolwer i wiktoriańska skrzyneczka
Jest też karta z dopiskiem
,,To prezenty ślubne, trochę się zapomniałam. "
Idzie do domu

Kira - 2011-07-02 12:06:41

Leży na kanapie, ogląda telewizję i żre żelki
Podchodzi Arek- chce wyjść na dwór
Wzdycha
Wstaje
Cała rodzina idzie na dwór

Kira - 2011-07-02 12:44:47

Przylatują mini samolotem
Klika przycisk- otwiera się klapa w ziemii
Wlatują
Zamyka klapę
Są pod ziemią
Wychodzą
Idą tunelem do domu
Barykadują się
Jakby co ma parenaście podziemnych tuneli
Jest przygotowana
Włącza telewizor
Nadają wiadomości o tych zombie- zaatakowały cały świat
-J-jak to?! Rano jeszcze wszystko było normalnie!- zdziwiła się Ania
Przytula ją
-Spokojnie, wszystko będzie dobrze.
Nie jest  tego taka pewna
Wychodzi "do łazienki" a tak naprawdę idzie robić zapasy- możliwe że będą musieli wytrzymać w domu bardzo długo.

Kira - 2011-07-04 11:54:24

Siedzi na kanapie i ogląda telewizję
(kichać zombie, znudziły mi sie)

Kira - 2011-07-06 13:14:32

Przychodzi
Mówi co sie stało
Ubierają sie na czarno
Idą na pogrzeb

Bella - 2011-07-09 14:01:15

przychodzą
puka
czekają

Kira - 2011-07-09 14:07:43

Otwiera drzwi
Uśmiecha sie
Zaprasza je do środka
-Na co macie ochotę? Latte, herbata, sok, kakao, mocha, cappucino?

Kira - 2011-10-13 17:43:34

Przychodzi z rodziną.
Pakują się.
Przychodzą robotnicy.
Wychodzą, robotnicy rozpoczynają pracę.
REMOOONT <3

Kira - 2012-02-21 21:43:32

Wszyscy wrócili i na nowo rozpakowali się w swoich pokojach.

Kira - 2013-07-15 19:01:43

Cała rodzina przebywała w ogrodzie. Amentia, Zosia i Arek bawili się we trójkę. Ania rozwieszała pranie, dzisiaj była to jej kolej. Kira siedziała pod parasolem z Lightem przeglądając papiery. Dopiero uświadomiła sobie że nawet latem ma pełno pracy. Westchnęła ciężko. Poprosiła chłopaka, by zajął się młodszymi domownikami. Sama opuściła willę i udała się w inne miejsce.

Kira - 2013-07-16 23:47:26

Ania wyglądała przez okno. Jej młodsze rodzeństwo już dawno spało. Ale nie ona. Ona już drugą noc nie mogła zmrużyć oka. Co jest z mamą? Dlaczego jeszcze jej tu nie ma? Może coś się stało...
Dziewczyna zeskoczyła z parapetu i boso podreptała do kuchni. Zrobiła sobie kubek gorącej kawy i napiła się. W tym momencie usłyszała kroki na schodach.
-Mamo? - Zapytała, wstając. Wolno zaczęła iść w kierunku schodów. - Mamo, czy to ty?
Nic. Zero odpowiedzi. Tylko wciąż odgłos kroków. Nagle zatrzymały się. Ania zamarła. Zamknęła na chwilę oczy, serce biło jej ze strachu jak oszalałe. Czekała w ciszy na odpowiedź. Nie doczekała jej jednak. W końcu zapaliła latarkę i zaświeciła prosto w oczy...
-Ał! Co ty robisz, nędzny parobku?!
Tak. To bez wątpienia była Amentia.
-Dlaczego jeszcze nie śpisz?
-Bo zawsze przed snem mama robi mi ciepły kubek kakao. Bez niego nie zasnę!
-Ale wiesz że jest prawie północ? Będziesz miała wooooooory pooooood ooooooczaaaaaaaaamiiiiiiiiii~ jak wampir!
-Jak mama?!
-...Powiedzmy.
Amentia bez zbędnych komentarzy odwróciła się i wróciła na górę do swojego pokoju. Ania chwilę się zastanowiła, dopiła kawę i również poszła na górę, gdzie na drugim piętrze włączyła komputer i poszukała wiadomości z miasta...

Kira - 2013-07-17 19:49:50

Ania postanowiła zająć się pod nieobecność matki rodzeństwem. Wzięła więc rodzinny budżet. Dała młodszym dzieciom chwilę na ubranie się i poszli na miasto zrobić małe zakupy.
[Kira, zostaniesz bez pieniędzy c: ]

Kira - 2013-07-31 18:54:44

Ania westchnęła. Nie miała za bardzo co robić w domu. Nudziło ją zajmowanie się rodzeństwem. Czekała aż Kira wróci do domu czytając książkę, w międzyczasie zgraja małpiszonów bawiła się w ogrodzie.

Kira - 2013-08-15 20:46:46

Nuda z czasem ogarnęła praktycznie każdy zakątek domu. Ania siedziała przy komputerze w swoim pokoju, znudzona przeglądając różne fora. Arek kursował co chwilę z salonu do lodówki i z powrotem, nie mając specjalnego powodu. Po prostu podchodził sprawdzić co jest do jedzenia, wracał oglądać telewizję i po chwili postanowił sprawdzić jeszcze raz, może magicznie coś się pojawiło. Niestety nie, lodówka dalej była pełna rzeczy na które akurat nie miał ochoty. Zresztą, nie był nawet głodny. Po prostu się nudził. Nie tylko on. Amentię również ogarniała nuda. Siedziała ona w swoim pokoju, patrząc na okładki książek które posiadała. Nie miała ochoty czytać jednak żadnej z nich. Westchnęła ciężko, wzięła w końcu losową lekturę do ręki i otworzyła. Zaczęła czytać. Zosia natomiast siedziała na dachu razem z Joshem, królikiem który notabene był jej ulubionym zwierzakiem. Głaskała znudzona jego sierść, nawet nie zauważając że robi to pod włos i patrzyła w niebo.

Kira - 2013-08-17 17:47:02

Ania w końcu wpadła na pomysł jak wymazać nudę. Bez chwili zastanowienia wyszła z domu i skierowała swe kroki prosto do domu dziecka.

Kira - 2013-08-18 13:46:04

Ania obudziła się dzisiaj pierwsza. Czuła się szczęśliwa z powodu wczorajszego występu. Wstała z łóżka. Wyszła z pokoju po drodze potykając się o różne rzeczy leżące na ziemi. Poszła do łazienki gdzie umyła się, ubrała i uczesała. Spojrzała w lustro. Tak. Widziała w nim zwyciężczynię castingu. Wierzyła w to całym sercem. Uśmiechnęła się szeroko i poprawiła bluzkę. Następnie poszła do sypialni Arka, sprawdzając czy młodszy brat jeszcze śpi. Chłopiec leżał na łóżku nieruchomo cicho chrapiąc. Ania kiwnęła głową, zamknęła cicho drzwi i sprawdziła pozostałe pokoje upewniając się, że wszyscy młodsi członkowie rodziny Yagami jeszcze spoczywają w objęciach Morfeusza. Zeszła do kuchni. Po chwili po całym domu rozeszły się delikatne zapachy tostów, jajecznicy i parówek. Docierały one po kolei na wyższe piętra budząc dzieci które natychmiast schodziły na śniadanie. Po chwili cała czwórka rodzeństwa siedziała na dole jedząc śniadanie ugotowane przez Anię. Dziewczyna uśmiechnęła się i zdradziła rodzeństwu swoje plany na dzisiejszy dzień. Po godzinie cała ekipa była już gotowa do wyjścia.

Kira - 2013-08-18 15:06:19

Ania z rodzeństwem wróciła do domu. Byli już lekko wykończeni po jeziorze i krainie słodkości. Amentia poszła do swojego pokoju i zamknęła się w nim. Położyła się na dywanie w kształcie truskawki i włączyła mały telewizorek. Właśnie leciał jeden z jej ulubionych programów. Zosia usiadła w ogrodzie, przy stoliku. Po chwili dołączył do niej Arek, który musiał najpierw iść na górę po grę planszową. Ania przez chwile patrzyła jak grają po czym poszła do kuchni i napełniła wszystkie miski zwierząt. Usiadła i patrzyła jak Marylin je. Gdy skończyła, wzięła kotkę na ręce i położyła ją na łóżku w swoim pokoju. Sama zaś poszła do pokoju do nauki i wybrała jakąś książkę. Po chwili wróciła i usiadła obok podopiecznej czytając i odruchowo głaszcząc zwierzaka.

Kira - 2013-08-19 20:03:54

*Akcja dzieje się 6 sierpnia żeby nie było c: *
Ania skończyła zakupy. Gdy wróciła, Zosia i Amentia bawiły się w pokoju starszej z nich. Arek siedział w ogrodzie gotowy poinformować Anię, jak wygląda sytuacja. Pomógł jej także wszystko rozłożyć. Tort położyli na samym środku ubranego stołu, wokół niego umieścili puddingi, tartę i babeczki. Arek zaczął układać sztućce, szklanki i talerze. Ania w tym czasie wyjęła z piekarnika i szafki przygotowane wcześniej ciastka i rozłożyła je na stole. Było ich całkiem sporo, przez co ledwo znalazło się miejsce na soki i wodę. Gdy skończyli, na miejscu Amentii, które było specjalnie oznaczone różową wstęgą położyli poduszkę z koroną i pudełko z prezentami. Wtedy Arek pobiegł na górę i zawołał dziewczynki. Gdy przyszły na miejsce, solenizantka patrzyła oniemiała na to co zobaczyła.
-P-Pa-pamiętaliście?! - Wydukała przejęta.
Prezenty bardzo jej się spodobało, to było widać. Poza tymi od Ani, dostała także kartkę wykonaną przez Zosię http://oi43.tinypic.com/2ic9rub.jpg i specjalną koronę którą wykonała razem z Arkiem http://images.neopets.com/items/cracker_hat9.gif którą natychmiast została ukoronowana. Cała rodzina spędziła radośnie cały dzień. :3

Kira - 2013-08-21 19:04:51

Dni płynęły jeden po drugim. Miasto wydawało się Ani całkowicie opustoszałe i nudne. Nie podobało jej się to. Nie miała jednak co zrobić. Znudzona rozwieszała pranie w ogrodzie. Zosia pomagała jej. Obie widziały że poza nimi nie ma nikogo na dworze, cała ulica jest zupełnie pusta. Arek tymczasem napełniał miski zwierząt. Zazwyczaj robiła to Ania, tym razem jednak to do niego należało to zadanie. Jedynie Amentia nawet nie próbowała pomagać. Jak zwykle zamknęła się w swoim pokoju.

Kira - 2013-12-28 23:58:18

Ania siedziała w swoim pokoju. Nie czuła już nic poza ogromną pustką w sercu. Czuła się jak martwa. Ledwo była w stanie poruszać jeszcze palcami na tyle, żeby naciskać klawisze. Od kilku dni pisanie było jedynym, co robiła. Czy to było normalne? Nie. Zdecydowanie. Reszta rodzeństwa martwiła się o nią. Zamknęła się w swoim pokoju. Bez jedzenia, picia. Łazienki. Ile mogła tak wytrzymać? Zostawiali jej posiłki pod drzwiami. Niektóre znikały, inne stałyby tam aż do zgnicia. Zależnie od dnia. Ania jadła co trzy dni. Prawdopodobnie wychodziła z pokoju załatwić potrzeby fizjologiczne tylko gdy nikogo nie było w domu lub chociaż na piętrze. Arek próbował dogadać się z nią przez komunikatory - gadu-gadu, skype, facebook. Nic nie działało. Rodzeństwo było bezradne.

Kira - 2014-02-20 00:41:40

Nie ważne ile czasu mijało, Kira nie wracała. Została uznana za zaginioną. Light odszedł, Ania więc stała się pełnoprawną mieszkanką wcześniej, niż powinna. Zajmowała więc się rodzeństwem najlepiej jak tylko umiała. Odbierała ich ze szkoły, bawiła się z nimi, pomagała zrobić lekcje. Sama uczyła się w nocy. Mimo to, jej wyniki w nauce pogarszały się. Tej nocy Ania również nie spała. Uczyła się na sprawdzian z chemii. Nagle usłyszała jednak szczekanie dobiegające z dołu. Wstała z łóżka, rzucając podręcznik.
-Cris, ty mała szujo! Zaraz wszystkich pobudzisz! - Zawołała, zbiegając po trzy stopnie na dół w samym różowym, puchatym szlafroku.
Pies siedział przy drzwiach wejściowych. Drapał w nie, ujadając.
-Co jest z tobą nie tak, głupia kupo futra?! - Warknęła Ania patrząc przez judasza. Nie zobaczyła jednak zbyt wiele...
Zrezygnowana otworzyła drzwi. Nie zobaczyła w nich jednak nikogo. Cris natomiast wyskoczył na dwór i pognał przed siebie.
Niewiele myśląc dziewczyna pobiegła za nim...

Kira - 2014-02-20 18:54:47

Około 16 Wiktoria i Martha zadzwoniły do drzwi. Otworzyła im Zosia.
-No siema~ - Zaczęła Wiktoria. Zbierajcie się, idziemy do waszej siostrzyczki.
Martha pomogła dzieciom ubrać się, Wiktoria natomiast poszła na górę. Ania nie mogła jeszcze wyjść ze szpitala, poprosiła więc przyjaciółkę by spakowała prezent urodzinowy dla Arka i załatwiła tort. W smakołyk zaangażowała ona już dom dziecka, który ów piekł. Sama weszła na piętro, do pokoju Ani. Rozejrzała się, zerknęła pod łóżko i wyjęła mały pakunek. Schowała go szybko do torby, zbiegła na dół i sprawdziła, czy wszyscy są ubrani. Pokiwała głową i cała gromada wyszła z domu.

Kira - 2014-02-21 16:44:36

Ania w końcu wróciła do domu. Jej młodsze rodzeństwo już na nią czekało. Dziewczyna weszła z przyjaciółkami do swojego pokoju i szybko rozpakowała się. Włączyła komputer i zobaczyła jedną nową wiadomość. Był to jednak zwykły spam, usunęła więc go. Dzisiaj dziewczyny miały zostać na noc, co opiekunek w domu dziecka nie zdziwiło. Wychodziły one do Ani tak często, że mogłyby tam nawet zamieszkać. Młodszym dzieciom również to nie przeszkadzało, choć często przeszkadzały siostrze wchodząc nagle do pokoju z nieznanych, banalnych powodów. Ania zaczęła uśmiechnęła się i włączyła pierwsze karaoke. Wszystkie trzy uwielbiały śpiewać z karaoke.

Ginny - 2014-02-23 20:31:30

Wreszcie zebrała siły i przyczłapała do willi Kiry. Co z tego, że jest 20.30? Kira i tak nie śpi. Kto normalny śpi o 20.30, jeśli jest dorosły? Poza tym ona jest wampirem. Wampiry nie śpią, prawda? Ale w końcu jest neko... a koty dużo śpią.... Kolejne dziwne paradoksy przez kilka ras. Westchnęła. Nacisnęła dzwonek, postanawiając, że zapyta o to Kirę, kiedy tylko wejdzie do środka.

Kira - 2014-02-23 20:35:37

W drzwiach stanęła jednak nie Kira, a Ania. Otworzyła je szybko i spojrzała na Ginny, przekrzywiając głowę.
-Um... dzień dobry?

Ginny - 2014-02-23 20:38:38

-Dzień dobry..... Ehem.... Przyszłam do twojej mamy (XD jak to brzmi). - mimo, że dziwnie było nazywać Kirę ,,mamą" to użyła tego słowa. Stała zakłopotana, bo pewna była, że w progu zobaczy kogo innego.

Kira - 2014-02-23 20:43:20

-Em... mamy nie ma w domu. - Ania odwróciła wzrok nerwowo poprawiając krótkie włosy które ledwo zasłaniały plaster na jej szyi. Ona również była zakłopotana tą sytuacją.

Ginny - 2014-02-23 20:46:52

-Och, to... szkoda. - nieco nerwowe zachowanie nastolatki, wprawiało ją w coraz większe zakłopotanie. -A kiedy wróci? Przyjdę kiedy będzie w domu.

Kira - 2014-02-23 20:50:58

-Nie mam pojęcia... nie ma jej od kilku miesięcy, więc... nie wiem, naprawdę. - Ania zaczęła nerwowo rozglądać się na boki.

Ginny - 2014-02-23 20:56:07

-No, cóż... Dziękuję. Do widzenia. - odpowiedziała i już zamierzała odejść, kiedy pomyślała o jeszcze jednej rzeczy. -Skoro, Kiry nie ma, to rozumiem, że teraz mieszkacie sami? Radzicie sobie? Nic wam nie potrzeba? Chyba, że ktoś się wami opiekuje...

Kira - 2014-02-23 20:58:55

-Tak, mieszkamy sami... ale radzimy sobie całkiem nieźle. - Ania uśmiechnęła się. - Często pomagają mi też Wiktoria i Martha z domu dziecka.

Ginny - 2014-02-23 21:02:18

-To dobrze - uśmiechnęła się do dziewczynki -W takim razie ja już pójdę. Do widzenia... znowu. - mówiąc to, odwróciła się i odeszła. Powinna wracać do domu, ale jej myśli wciąż krążyły wokół Kiry. Postanowiła pójść jeszcze gdzieś... Kroki skierowała więc do jakiegoś parku, zamiast prosto na ulicę Kolorowych Snów.

Kira - 2014-02-23 21:06:28

-Do widzenia. - Ania kiwnęła głową, zamknęła drzwi, weszła do salonu i opadła na kanapę, wzdychając. Marylin wskoczyła jej na kolana. Podrapała kotkę za uchem i spojrzała przez okno, obserwując odchodzącą Ginny.

Kira - 2014-02-24 16:23:12

Amentia nagle zapragnęła wyjść z domu. Uczyniła więc to i kierowana dziwnym przeczuciem udała się na nieznany jej teren...

Ginny - 2014-02-24 16:42:31

W domu rozległ się głośny dźwięk dzwonka telefonu.

Kira - 2014-02-24 16:44:39

Ania karmiła akurat zwierzaki, gdy usłyszała telefon.
-Ech?
Podeszła do niego i podniosła słuchawkę.
-Halo?

Ginny - 2014-02-24 16:52:05

-Dzień dobry - odezwał się w słuchawce głęboki, męski głos - czy zastałem Annę Yagami?
Ciche potwierdzenie skłoniło go do dalszego kontynuowania.
-Dzwonię w sprawie castingu na piosenkarza. Wasz zespół wyszedł najlepiej, spośród kandydatów, jednak jest pewna sprawa.... -przerwał w tym momencie - mianowicie, chodzi o to, że możemy zatrudnić tylko jedną osobę, nie więcej

Kira - 2014-02-24 17:26:18

Ania zawahała się.
-Ale... my jesteśmy zespołem... możemy funkcjonować jak jedna osoba, pod pseudonimami czy coś... ale czemu tylko jedna z nas może być zatrudniona, skoro wygrałyśmy wszystkie?

Ginny - 2014-02-24 17:40:29

-No cóż, tak mówi regulamin: ,,Z tego castingu zostanie wyłoniona tylko jedna osoba na piosenkarza/rkę. Reszta będzie musiała czekać na następne castingi."
-Choć... Może byłoby jakieś wyjście...- dodał po chwili namysłu.

Kira - 2014-02-24 19:15:56

-Jest jakieś wyjście? Jakie? Proszę mi powiedzieć...

Ginny - 2014-02-24 21:38:26

-No cóż, prawda jest taka, że nie mamy pieniędzy na zatrudnienie i promowanie aż trzech piosenkarek. Jedną dalibyśmy radę, ale trzy... Stroje, zakwaterowanie, bilety. Wszystkie koszty trzeba potroić. Przejdę do sedna - potrzebny wam menadżer. Może być trudno znaleźć kogoś, kto zainwestuje w was bez gwarancji, że spodobacie się publiczności. - zakończył -Znajdźcie kogoś, najlepiej, kogoś bogatego, ale chojnego (napraaaaawdę trudno będzie znaleźć kogoś takiego XD), spodobajcie mu się i zróbcie karierę. Jak ktoś się znajdzie, zadzwoń to wtedy załatwimy całą papierkową robotę.
-Innego wyjścia chyba nie ma. Do widzenia. Czekam na telefon-zakończył rozmowę mężczyzna i rozłączył się. Sądził, że zdeterminowane nastolatki nie poddadzą się i osiągną cel. A jeśli nie? No cóż. Przemysł rozrywkowy w tym mieście już upada, one są jedną z tych ,,ostatnich" szans, aby go uratować.

Kira - 2014-02-25 18:38:16

Ania wzięła telefon i zadzwoniła na numer, który dzwonił do niej wczoraj.

Ginny - 2014-02-25 19:16:17

-Słucham?- w słuchawce rozległ się głos, który wczoraj słyszała Ania.

Kira - 2014-02-25 19:34:35

-Witam, tu Anna Yagami, rozmawiał pan ze mną wczoraj... znalazłam już menadżera. Jest nim Love Animals. Neko zgodziło się zostać sponsorem, czekam również na odpowiedź Pink Star i Love&Heart. - Ania uśmiechnęła się, wypowiadając te słowa.

Ginny - 2014-02-25 19:42:58

-No cóż... Dobrze. Nie sądziłem, że tak szybko Ci się to uda. W takim razie ja już zabieram się za papierkową robotę. Masz jeszcze jakieś pytania? Sprawy? Cokolwiek?

Kira - 2014-02-25 20:21:45

-Um... no to... - Ania pomyślała chwilkę - Kiedy możemy zaczynać?

Ginny - 2014-02-26 17:31:52

-Kiedy możecie? Od razu. Inna sprawa, kiedy musicie. Do końca tygodnia macie coś zrobić, zorganizować próbę, nagrać piosenkę albo chociaż wybrać sobie pseudonimy. Nie mam zamiaru zatrudniać w tej branży kogoś, kto oleje swoje obowiązki. Bo to nie jest tylko zabawa. No cóż... Muszę kończyć, wasze papiery same się nie wypełnią. Jeśli będziesz mieć jakąś sprawę to dzwoń - zakończył i nie rzucając nawet ,,do widzenia" odłożył słuchawkę.

Kira - 2014-02-26 18:20:45

Ania zadzwoniła więc do Wiktorii, która po chwili zjawiła się z Marthą. Podzieliła się z nimi radosną informacją i po chwili wszystkie trzy opuściły dom.

www.gsm-java.pun.pl www.grupapiata.pun.pl www.bpkrakow.pun.pl www.smoczadolina.pun.pl www.tstramwaj2.pun.pl