Jeden z twoich bliskich zmarł... Ty możesz go tu odwiedzić, a raczej jego grób. Nie wstydź się zapłakać, przynieść kwiaty itp. To smutne miejsce...

Opłakuje swoją przyjaciółkę Pechową Księżniczkę. Wraca do domu x.x - ostatnia podpowiedź

Przychodzi z dziewczynkami
Idzie do grobu Rose
Modli się
Daje Natalce 1 bukiet
Zgarnia liście z  grobu
Wkłada bukiet do wazonu
To samo robi Natalka
Zapala znicz
Stawia znicz na środku
Płacze

Przychodzą nad grób Rose
Stawia na pomniku szkatułkę z prochami Rose
Przymocuje ją magią do pomnika
Siadają wszyscy na ławce
Dzieci przytulają się do niej
Wyczarowuje kwiaty oraz znicz
Kładzie kwiaty i zapala znicze
- Będziemy tęsknić Rose - szepnęła
Wszyscy opłakują Rose

Opiera głowę na ramieniu Alex
Płacze jej na rękaw XD
-cry Rose byłą takim wspaniałą przyjaciółką i wampirem! cry - mówi z płaczem do Alex

Robi wejście, nagle pojawia się obok nich
-Hej wszystkim! Zmiana warty, Alex? Teraz ja bd husteczką :D

- No dobra, jestem cała mokra - śmieje się
- Mama!!! - wołają Arek i Ania, biegną do Rose, jednak nie mogą się w nią wtulić, bo jest w postaci zjawy.

Tula dzieci (taaa, mimo że jest duchem)

Daria chowa się za Ginny
-Diuch!!!
Płacze
Bierze Darię na ręce
Przytula córeczkę

-Mogłam się spodziewać TT

-Ona jest mała!
Uspokaja córeczkę

-Wiem. Dlatego powinnam była przewidzieć że się wystraszy TT

-Taak... Powinnaś
Przytula mocniej Darię

- tylko bez kłótni!

Hehe jeszcze mają siły do kłótni - mówi przychodząc

-Taaa, na to zawsze ^^

Przychodzi
Kładzie po zniczu na każdym grobie
Modli się cicho
Idzie dalej

Przychodzi
:C
Bierze kwiaty i zaczyna stroić na czarno zakład pogrzebowy 
Układa czerwone róże w napis: Alex Sweet, na zawsze w naszych sercach

Myspace Layouts

Kładzie róże z tym napisem, który oznacza: Prawda powinna cię uwolnić.

Przylatuje z nieba
Lata sobie i straszy ludzi

[Ksso, Alex, nie rób z pogrzebu komedii!]

przychodzi
kładzie róże na grobie Alex
płacze

[No dobrze]
Siada na jednym z krzeseł, a raczej unosi się nad nim

XD za późno xd

siada na krześle
słucha smutnych słów księdza
płacze <cry>

Przestaje się śmiać.
- Rozpoczynamy uroczystą ceremonię. Niech każdy coś powie o Alex Sweet, która została zamordowana przez Kaspra Malfoya.

- Śmierć Kasprowi Malfoy'owi! - krzyczy - Nie oddał mi pajac różdżki!

XD Więc, co powiecie o Alex Sweet?

Wstaje
-Alex Sweet była wspaniałą przyjaciółką i wilkołaczką. Chociaż czasami robiłyśmy sobie na złość, denerwowałyśmy siebie nawzajem i czasami po prostu nie mogłam jej znieść, smutno mi że opuściła nas, nawet jeśli teraz siedzi na krześle obok i krzyczy "Śmierć Kasprowi Malfoyowi" co oznacza że wciąż tu jest.

- Alex była moją przyjaciółką to ona 1 mnie oprowadziła po mieście jak wprowadziłam 
płacze cry
siada na swoje miejce
płacze cry

- Kiedy zobaczyłam jak Alex wprowadziła się do miasta byłam super happy!! Mimo, że miałyśmy kilka walk, pogadzałyśmy się i dalej cieszyłyśmy się świetną zabawą. W szkole magii i czarodziejstwa miała świetne oceny z eliksirów i cieszyłam się, kiedy widziałam jej zapał do tych lekcji. Często byłam nią zmęczona, ale równie często mnie rozśmieszała :D. Ssmutno mi, że teraz to wszystko się skończyło. Jednak miejmy nadzieję, że pewnego dnia zmartwychwstanie!

Płacze... :cry:

Płacze

Wstaje
- Nie wiecie jak wiele znaczą dla mnie te słowa. Jak powiedziała Natsuana, możliwe, że kiedyś zmartwychwstanę. Przede wszystkim, by odebrać moją różdżkę Kasprowi Malfoy'owi -.- Miło mi było was poznać.
Wraca na miejsce

Tymi słowami zakończymy ten smutny pogrzeb.
Proszę nie pchać się do wyjścia, nie popełniać samobójstw i ustawić się w kolejce do położenia kwiatów :D.

Przypomina sobie coś
Wstaje ponownie
- Nie płaczcie. Śmierć to początek nowej, niezwykłej przygody, a ja chcę ją poznać.
Uśmiecha się do wszystkich
Niebo otwiera się
Leci do góry
Znika

staje w kolejce złożenie kwiatków
kładzie wielki bukiet kwiatków

płacze
wychodzi z cmentarza

Przychodzi
Kładzie róże na grobie Alex

Przychodzą z dziewczynkami
Wszystkie strasznie płaczą cry
Modlą się
Daje dziewczynkom nowo zakupione kwiaty
Kładą bukiety i goździki na grobie Alex
Zapalają znicze
Ustawia świeczki
Łkając cicho wychodzą

Przylatuje
Szuka kogoś ze znajomych
Nikogo nie widzi
Odlatuje gdzie indziej

Przychodzi
Okrywa się czarną chustą
Idzie alejką daleko, daleko
Widzi groby różnych idioctw np. zniszczonych marzeń
Idzie do grobów utraconych miłości
Sprząta tam
Zapala znicze
Ustawia wszystko
Kładzie kwiaty
Idzie na inne groby
Wychodzi

Przychodzą
Jest tu bardzo mało grobów
Zatrzymują się przy każdym i modlą
Kładą kwiaty na niektórych i dziewczynki zapalają znicze
Pomaga im
Obeszli cały cmentarz
Zauważa jeszcze jeden grób
Jest pusty, pełen liści, zapomniany
Modlą się
Zgarnia liście i inne śmieci
Czyta kto to jest
Kładzie kwiaty
Przypomniał sobie płomyk od Ginny
Wyjmuje butelkę
Otwiera ją i wyjmuje płomyk
Dziewczynki stawiają ostatnie znicze, ok. 6
Zapala znicze płomykiem
Patrzą na grób

Dziewczyna przyszła z dziećmi. Skierowała się w strone pierwszego grobu.
-Hoshi-onee-sama...-szepnęła Kira.
Położyła znicz i kwiaty
-Ave Maria, gratia plena, Dominus tecum. Benedicta tu in mulieribus, et benedictus fructus ventris tui Jesus Sancta Maria, Mater Dei, ora pro nobis peccatoribus nunc et in mortis nostrae. Amen. - Kira odmówiła modlitwę "Zdrowaś Maryjo" po łacinie.
Podeszła do pozostałych, przy każdym kładła te same znicze i wiązanki. Przy każdym modliła się.

Przyszła tu sama wczesnym wieczorem.
Pomodliła się za wszystkich, którzy opuścili to miejsce.
Kiedy skończyła, pomyślała: Niech więcej umiera, będzie mniej do roboty...Nie, nie, co ja mówię. Niech nigdy nie umierają. C: