Wstaje
-Dobrze. Zaadoptowałam 2 dzieci. Dziewczynki - Darię i Natalkę. Później poznałam Daniela, po niedługim czasie wzięliśmy ślub, a potem zaszłam w ciążę. Urodziłam bliźniaki, dziewczynkę i chłopca. Później z pewnych powodów Daniel opuścił mnie, jednak zabrał naszego synka ze sobą. Zostałam sama z 3 dzieci. Nie miałam serca oddać do domu dziecka, ani Natalki, ani Darii. Tym bardziej nie oddałabym Kasi - mojej rodzonej córeczki. Dziś umarła Alex, moja posiadająca 2 córeczki przyjaciółka. W testamencie napisała że dzieci przekazuje osobie opiekuńczej (trochę zmieniłam bo tam pisze że przekazuje osobie która często odwiedza kaa, chcę żeby było bardziej klimatycznie). Nie chciałam żeby dziewczynki czekały same w domu, aż do wybrania im rodzica zastępczego. Przygarnęłam je. Chciałabym się nimi opiekować do czasu aż Alex zmartwychwstanie, jeśli to się oczywiście kiedyś stanie. Bardzo lubię dzieci. Nie mam nic więcej do powiedzenia.
Siada

Wszystko napisałam na gg