przychodzi
jęździ na nartach
na sankach
i na snowboardzie
idzie do domu

Przychodzi z dziećmi
Kupuje 5 biletów
Przechodzi przez bramki
Siada z dzieciakami na krzesełku do wyciągu
Wjeżdżają na górę
Arek: Mamusiu, boje się!
-Spokojnie kochanie. To nic strasznego!
Arek: A jak coś złamię?
-Nie złamiesz. Zadbam o to
Widzą piękne widoki
Robi zdjęcie widoku
Robi fotkę dzieci
Wypożycza Arkowi i Zosi sanki, sobie i Annie narty i ubiera Kasię do nosidełka które zakłada sobie
Zjeżdżają z niebieskiego stoku. Arkowi i Zosi się podobało, dla Anny było za łagodne, dla niej też.
Podchodzi do jakiejś opiekunki która zajmuje się dziećmi kiedy dorosły chce iść na stok a dzieci nie mogą
Prosi opiekunkę żeby zajęła się przez 20 minut Zosią, Arkiem i Kasią
Zjeżdżają z Anią czerwonym stokiem
Ani się podoba i jej też
Zjeżdżają jeszcze kilka razy
Idą po młodsze dzieci
Zjeżdżają jeszcze raz z niebieskiego
Kupuje gorącą czekoladę dla Arka, Zosi, Ani i siebie
Karmi Kasię butelką
Kupuje pamiątki
Wracają do domu

Przychodzi
Kupuje bilet
Siada na kolejkę
Jedzie kolejką na górę
Zjeżdża slalomem między drzewami
Zjeżdża jeszcze kilka razy
Wychodzi