Państwo Candy Kaa
Nasze święta |
Pogoda |
Zasłużeni gracze |
Kwiaty/Maskotka/Flaga forum |
Team/Kontakt |
Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...
Tutaj możesz przyjść rozłożyć namiot lub spań pod gołym niebem i biwakować.
Offline
Przychodzą z dziećmi i Davidem
Rozkładają namiot
Dzieci są ciepło ubrane
Rozkłada śpiwory
Wychodzą na dwór
Patrzą w niebo
-Mamo, patrz! Spadająca gwiazda!- Woła Ania
-Tak, masz rację! Pomyśl życzenie.
-Chciałabym... żeby wasz ślub się udał i David był naszym tatą- uśmiecha się Ania
Odwzajemnia uśmiech
-A wiecie co będzie teraz?- pyta David
-Nie...- odpowiadają dzieci
-Kiełbaski prosto z ogniska!- oznajmia David
David wyciąga kiełbaski i takie specjalne metalowe cosie do pieczenia ich
Pokazuje dzieciom jak trzymać cosia żeby kiełbaska się upiekła i nie wpadła do ogniska
Po chwili sześć kiełbasek piecze się na ognisku
Siedzą i śpiewają
Kiełbaski się zrobiły
-Eliza, Ania, Arek? Smakują wam?-pyta dzieci
-Taaaaak!- słyszy odpowiedź
-A tobie, Zuziu?-zwraca się do najmłodszej uczestniczki
Zuzia uśmiecha się w odpowiedzi
David uczy ich piosenek harcerskich
Śpiewają razem
Leżą w namiocie
Zasypiają
Rano
Wstają
Ubierają się
Wracają
Offline
Przychodzą
Rozbijają namioty - 1 dla Natalki i Darii, 2 dla Ginny, Daniela, Kasi i Michała
Daniel zbiera drewno na opał
Rozkłada rzeczy
Idą na spacer
Offline
Budzi się
Wstaje
Rozpala ognisko
Robi kanapki
Robi herbatę
Przychodzi Daniel z Natalką
Jedzą i piją
Zagląda do maluchów
Wkłada Kasię do wózka
Karmi Dianę
Bierze na ręce Michała
Daniel gasi ognisko
Idą na spacer po lesie
Offline
Wpada do namiotu
-Zobacz tylko! - Woła i rzuca Danielowi gazety
Daniel przegląda gazety
-Podoba mi się jak piszesz gazetę - mówi Daniel
-Nie ta gazeta!
Daniel przegląda resztę
-Chyba mnie nie....
-Nie, to tylko plotki, a poza tym...
Wpatruje się w zdjęcia
-Poza tym, co? - Pyta Daniel
-To nie ja, tylko....
-Tylko? - Dopytuje Daniel
Łzy lecą jej po policzkach
Wybiega z namiotu tak prędko jak do niego weszła
-Czekaj! - Woła Daniel
Daniel biegnie za nią do lasu
Miedzy drzewami zmienia się w lwa
Wchodzi na drzewo
Płacze
-Nathalie - szepcze
Płacze jeszcze głośniej
Rozgląda się
Zeskakuje z drzewa
Zmienia się w dziewczynę
Biegnie do namiotu
Zamyka wejście do namiotu zaklęciem i rzuca zaklęcie wyciszające
-Nathalie - mówi głośno
Łzy płyną jej strumieniami
-Nathalie! - wykrzykuje z płaczem
-Czemu mi to robisz? Czemu? Czemu zrobiłaś to mamie i tacie, mnie i wszystkim?!
Wspomina swoją..... starszą siostrę
Wypłakuje się w poduszki
Ociera łzy
-A może.... Los daje mi szansę... By ją lepiej poznać..
Wspomina jak gdy miała 6 lat jej siostra Nathalie (10 lat) uciekła z domu
Wychodzi z namiotu
Zbiera dzieci
Rozpala ognisko
Pieką kiełbaski i opowiadają straszne historie
Jedzą
Wszyscy przebierają się w piżamy i idą spać
Przebiera Kasie, Michała i Darię
Kładą się spać
Czeka aż wszyscy usną
Przebiera się
Pakuje plecak
Zmienia się w lwa
Biegnie w ciemnościach
Offline
O 18.00/
Przyjeżdża z Natalką konno
Zatrzymują się nad rzeką
Zsiadają z koni
Rozsiodłują klacze
Rozbija namiot
Rozkłada śpiwory
Wyjmuje i rozkłada wszystko
Organizuje schowek w pustej dziupli
Moczą nogi w zimnej wodzie
Konie też weszły do rzeki
Chlapią się
Daje Natalce ręcznik
Wycierają się
Rozpala ognisko
Pieką różne rzeczy
Jedzą
Gasi ognisko
Przebierają się w piżamy
Kładą się do śpiworów
Usypiają
Iskirka i Śnieżyczka też śpią
Offline