Państwo Candy Kaa
Nasze święta |
Pogoda |
Zasłużeni gracze |
Kwiaty/Maskotka/Flaga forum |
Team/Kontakt |
Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...
Urzędniczka połączyła zdjęcia i dane spinaczami, a następnie włożyła do koszyczka do zrealizowania.
Offline
Kira wpadła jak burza do urzędu.
-Jeszcze jeden paszport! - Krzyknęła.
Rzuciła na stół wypełnione już papiery patrząc na urzędniczkę.
Imię: Light
Drugie imię: --
Nazwisko: Yagami
Data urodzenia: 28.02.1989
Pochodzenie: Tokio
Narodowość: Japonia
Poczekała aż kobieta weźmie je. Musi poczekać, zanim wyjdzie. Jeszcze tylko chwilę...
Offline
Urzędniczka podrapała się w głowę na widok papierów, które wręczyła je pani Yagami.
- Przykro mi, ale to zdjęcie nie spełnia wymogów paszportowych. Pan na zdjęciu musi mieć otwarte oczy, a zdjęcie nie może zawierać napisów. - powiedziała spokojnie.
Wpisała dane mężczyzny do komputera i aż przetarła okulary, gdy na ekranie wyświetliło się "Brak danych".
- Pani Yagami, nie wiem, co pani próbuje zrobić, ale ktoś taki, jak Light Yagami nie jest zarejestrowany w naszym systemie.
Offline
Kira zmierzyła urzędniczkę wzrokiem.
-Jak to "nie spełnia wymogów"?! Mam dać kolejne? Proszę bardzo! - Warknęła ze wściekłością wyrzucając z torby kilka zdjęć które wysypały się na urzędniczkę jak grad.
-Nie jest zarejestrowany?! Sama nie jesteś zarejestrowana! On na pewno tam jest, sama go dzisiaj rano wpisywałam!
Offline
Urzędniczką zaczęła przeglądać zdjęcia, aż w końcu wszystkie włożyła do koperty i spojrzała ostro na kobietę, która właśnie szykowała się do kolejnego ataku słownego.
- Proszę się uspokoić. Wszystko wskazuje na to, że ktoś taki jak Light Yagami nie istnieje. Po za tym, jeśli pani się nie uspokoi, będę zmuszona zadzwonić po policję. Zachowuje się pani nieodpowiednio w urzędzie państwowym oraz podejrzewam, że pani, pani Yagami, śledzi i prześladuje tego biednego człowieka ze zdjęć. - odpowiedziała ze spokojem, a dla postrachy sięgnęła po telefon.
Offline
-Ja?! Prześladować kogokolwiek? Niee, proszę pani, jak ktoś tu kogokolwiek prześladuje to pani! Light istnieje i udowodnię to pani! Wszystkim wam udowodnię! - Zawołała Kira i zaniosła się śmiechem.
Offline
- W takim razie bardzo proszę, niech pani udowodni istnienie Light'a Yagami - urzędniczka skrzyżowała ręce na piersiach i czekała.
Offline
Kira uśmiechnęła się szeroko do kobiety.
-Proszę bardzo, oto dowód! - Zawołała z triumfem podając jej kolejne zdjęcie...
Offline
Urzędniczka na widok dorysowanej kredką dziewczyny zaczęła dusić się ze śmiechu, ale w końcu opanowała się i zwróciła w kierunku Kiry.
- Bardzo ładna obróbka w fotoshopie, wiem, jak to ciężko teraz uzyskać ładny efekt zdjęcia. - kobieta uśmiechnęła się łagodnie, ponieważ wiedziała, że na przeciwko niej nie stoi normalny człowiek.
Offline
Kira spojrzała już na nią z prawdziwą wściekłością.
-Saama jesteś obrobiona w fotoszopie! TO ZDJĘCIE JEST PRAWDZIWE, PRZECIEŻ TO WIDAĆ!
Offline
Kobieta poprawiła okulary i posłała Kirze swój najpiękniejszy uśmiech.
- Po prostu zwróciłam uwagę na wadliwość aparatów. - powiedziała, a pod biurkiem wyciągnęła telefon.
Offline
-Jeśli nie ma pani zamiaru wyrobić tego paszportu, to nie. Mam pani serdecznie dosyć, niech jednak nie myśli pani sobie, że sprawa obejdzie się bez echa. Nie należy zapominać że jestem prezydentem i gwiazdą, do widzenia więc i zobaczymy się w sądzie ^ ^ - Nagle odparła radośnie Kira i wyszła z urzędu.
Offline
Kobieta gwałtownie zamrugała, odprowadziła zbulwersowaną petentkę wzrokiem do drzwi i wyciągnęła spod biurka komórkę, by zadzwonić do szpitala psychiatrycznego.
Offline
Kira wychodząc obejrzała się i zobaczyła że kobieta trzyma w garści telefon. Podskoczyła więc i... uciekła!
Offline
Kiedy Kira uciekała, nadleciały dwa helikoptery z psychiatryka z których wyskoczyli wyszkoleni żołnierze. Złapali dziewczynę i związali prześcieradłami, po czym wciągnęli na pokład jednego z helikopterów. W tym czasie urzędniczka chciała złapać Kirę, ale biegnąc złamała obcas.
Offline
Kira leżała przykryta prześcieradłami. Nagle przypomniała sobie, że pod spódniczką ma pasek, do którego przymocowany jest niewielki sztylet... szybko użyła go rozcinając prześcieradła, następnie otworzyła szybko drzwi helikoptera i wyskoczyła z niego! Akurat przelatywali nad parkiem, do którego spadła...
Offline
W helikopterze wyskok Kiry spowodował wielkie zamieszanie, zaczęto szukać spadochronów, ale znaleziono tylko dwa, więc dwóch najlepszych żołnierzy uzbrojonych w prześcieradła ruszyło w pościg za wampirzycą.
Offline