Państwo Candy Kaa
Nasze święta |
Pogoda |
Zasłużeni gracze |
Kwiaty/Maskotka/Flaga forum |
Team/Kontakt |
Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...
-Woaaaaaah! To naprawdę jajka X! - Zawtórowała jej Yume i niezwykle żywo jak na nią poleciała w ich kierunku.
Kiyoshi spojrzała z przerażeniem na Miyako, nie wiedząc co robić.
Offline
- Musisz uwierzyć. - Miyako uśmiechnęła się do Kiyoshi.
- Miyako, my też zróbmy przemianę ~nya. W końcu są dwa jajka ~nya. - zawołała Aya.
Miyako patrzyła na Ayę i przez chwilę nie rozumiała, o co jej chodzi.
- Nie, ja my nie musimy... - zaczęła się wymijać, ale było już za późno. - Watashi no kokoro unlock.
Miyako połączyła się z Ayą i zmieniła wygląd.
- Przemiana charakteru: Urocza kotka! - usłyszała z siebie cichy głosik Ayi.
Machnęła raz ogonem i wyskoczyła wysoko w górę. Podleciała do jednego jajka X.
- Kocia zabawka. - wykrzyknęła Miyako nieświadomie, a przed jajkiem X pojawiła się żółta myszka, którą jajko zaczęło gonić. - Koci kłębek!
Wystrzeliła od niej różowa włóczka, która oplątała jajko X.
- Kocie szczęście! - po tym zaklęciu dookoła pojawiła się różowa chmura, a jajko X zmieniło się na białe.
Miyako delikatnie wylądowała obok Kiyoshi.
- Musisz uwierzyć, a Shugo Chara sama cię poprowadzi. - uśmiechnęła się do dziewczyny.
Offline
Kiyoshi z szeroko otwartymi ustami podziwiała Miyako. Po chwili słysząc jej słowa kiwnęła głową. Yume uśmiechnęła się. Nie powiedziała słów głośno, słychać było tylko cichy szept.
Watashi no kokoro...
...Unlock.
Dwie postaci połączyły się w jedną. Po chwili stanęła przed Miyako ta sama drobna, niska dziewczynka, ale jakby odmieniona.
-Przemiana charakteru: Lisi sekret!
Stała ona tyłem do jajka X, w masce na twarzy. Uniosła parasolkę i wolno odwróciła się, wykonując nią zamach. Parasolka pozostawiła błyszczący ślad.
-Gra lisa! - Po wypowiedzeniu tych słów, ślad wystrzelił na jajko jak macki, goniąc je.
-Senny podmuch! - Z tymi słowami włożyła rękę do latarni na końcu parasolki, wyjęła z niego płomień który zatańczył na jej ręce i dmuchnęła. Wyleciał z płomienia pomarańczowo-czerwony proszek, który zebrał się na jajku i unieruchomił je. W tym momencie dziewczyna zdjęła maskę i cisnęła nią w jajko.
-Lisi ślub!
Maska przyczepiła się do jajka po czym wróciła jak bumerang do właścicielki. Przyklejony był do niej biały X, który oderwała z jajka. Kiyoshi bez problemu zdarła je a jajko zrobiło się białe.
Spojrzała na Miyako i uśmiechnęła się radośnie.
-Udało mi się.
Offline
Miyako uważnie obserwowała Kiyomi jak ratuje jajko X. Gdy skończyła, wybiła się i podleciała do dziewczyny.
- Świetnie ci poszło. - pogratulowała jej. - Wygląda na to, że masz potencjał i nie wyglądasz aż tak idiotycznie jak ja. - poruszyła uszami.
Zlustrowała Kiyomi od stóp do głowy, po czym pokiwała głową.
- Masz też fajny strój, nie to co ja, taka kusa sukienka. - zrobiła smutną minę. - Nie znam się na tym i to była moja druga walka, ale wydaje mi się podejrzane to, że nagle pojawiły się dwa jajka, a te dziewczynki podeszły akurat do nas.
Z góry obserwuje, jak do dziewczynek podbiega ich mama i je przytula.
Offline
Kiyoshi uśmiechnęła się.
-Wcale nie wyglądasz idiotycznie, twoja sukienka jest śliczna~
Również spojrzała na dziewczynki.
-A, jeszcze jedno... jak teraz mam się odmienić? .-.
Offline
- Dzięki. - Miyako zarumieniła się.
Spojrzała na Kiyoshi, a potem znów na ziemię.
- Najpierw proponuję wylądować. A potem chyba musisz poprosić Charę, żeby się odmienić. - powiedziała.
Delikatnie opadła na ziemię i za chwilę znów była normalna, a Aya unosiła się obok niej.
- To było świetne ~nya! - zawołała, próbując pokazać rączkami, jak bardzo było świetne. - I kolejne jajka uratowane ~nya.
- Ta, udało się. - po powrocie do normalności Miyako straciła cały entuzjazm.
Offline
Kiyoshi ziewnęła, wylądowała chwilę po Miyako, odmieniła się i... upadła na ziemię. Zaraz po przemianie w siebie zasnęła tam, gdzie stała. A na jej brzuchu wylądowała Yume, tak samo pogrążona we śnie.
Offline