Państwo Candy Kaa
Nasze święta |
Pogoda |
Zasłużeni gracze |
Kwiaty/Maskotka/Flaga forum |
Team/Kontakt |
Pamiętaj, z tego forum nie można nic kopiować, tematów, postów, pomysłów itd., itp. Jeżeli zostanie coś takiego zauważone niezwłocznie zgłosimy to do odpowiednich władz serwisu pun.pl Takie zachowanie może doprowadzić nawet do usunięcia strony...
Zjedz coś smacznego i drogiego x.d
Offline
Przychodzi
Siada przy stoliku
Przegląda MENU
Zamawia
Czeka
Kelner przynosi jej pad thai
Je
Wstaje
Płaci
Wychodzi
Offline
Wchodzi.
Siada do zamówionego stolika.
Po jakimś czasie dostaje kartkę z treścią:
Przykro mi, ale nie możemy się dzisiaj spotkać.
To już kolejny raz kiedy on odmówił spotkania.
Kita wstała i wyszła.
Offline
Wchodzi w normalnym ubraniu.
Siada przy stoliku w zaciemnionym miejscu.
Zdejmuje karteczkę z napisem "rezerwacja" i czeka.
Czeka tak długo, że nie wie już która jest godzina.
- Jak zwykle, nie przyjdzie. - pomyślała Kita.
Aka-chan była w pełni zdrowa, widoczna i energiczna.
Za to Ama-chan rozmywała się.
Kita podparła głowę rękoma.
Czekała aż kelner przyniesie jej znowu kartkę z napisem:
"Wybacz, nie mogę się z tobą spotkać."
Spojrzała na zegar w restauracji, który dopiero teraz zobaczyła.
Oh, zaraz będą zamykać.
Nagle ogarnęła ją chęć spania.
Oczy się zamykały, ostatnie co zobaczyła to była różowa mgiełka.
(kolejny post w kocich ścieżkach)
Offline
Wysiadła z mamą z samochodu. Była w tej restauracji już kilka razy. Weszły do środka. Powitał je dobrze znany dziewczynie chłodny wystrój lokalu. Westchnęła cicho, obserwując jak rodzicielka bierze od jakiegoś na oko 30-letniego kolesia gruby plik banknotów i chowa do torebki a następnie wychodzi, uśmiechając się promiennie do córki. Od tego momentu dziewczyna stała się zabawką mężczyzny aż do momentu rozstania. Mógł z nią zrobić co tylko chciał - jej matki to nie obchodziło. Mężczyzna ruchem ręki z uśmiechem wskazał dziewczynie miejsce.
-Witaj, Kiyoshi. Jestem Kaname Hisogawa. Usiądź, proszę.
Dziewczyna posłusznie usiadła, patrząc na niego. Po chwili złożył zamówienie - najdroższe dania dla obojga i pyszny deser. Po jedzeniu zamówił również białe wino, które podał dziewczynie.
-Um... dziękuję, ale nie mogę pić jeszcze alkoholu...
-Wypij, proszę. Inaczej będzie mi przykro.
Dziewczyna była zmuszona posłusznie wypić cały kieliszek. Mężczyzna uśmiechnął się, zapłacił rachunek, chwycił ją za rękę i zaprowadził ze spokojem do parku.
[do parku~!]
Offline